Pooglądajcie sobie zdjęcia z obozu

Po prawej stronie, w zakładce "A następnie zajrzyj tu" zamieściłem link do strony internetowej zawierającej zdjęcia z obozu zrobione przez Bagheerę 3GR. Warto obejrzeć - tym bardziej, że na niektórych załapali się chłopaki z 1GG...

A może zdjęcia zrobione przez chłopaków z 1GG też opublikujemy w internecie? Co wy na to? Dostarczcie zrobione przez Was fotki do Akeli - i to jak najszybciej!

Wasz Administrator

P.S. Jeśli macie jakieś uwagi dotyczące wyglądu tego bloga to przekażcie mi je albo przez Akelę albo bezpośrednio na mój adres e-mail: fse1gg@gmail.com

Małe podsumowanie obozu

Tyle na niego czekaliśmy a już ponad tydzień jak odszedł do historii... Obóz Mowgli 2008! Jaki był? Poniżej kilka słów podsumowania od Akeli:

1) Udział wzięło 9 wilczków należących do dwóch szóstek:
Białej - Albert, Michał, Rafał i Maciuś
Szarej - Maciej, Damian, Maciek, Hubert i Adrian.
Wszyscy byli od początku do końca więc mają zaliczone po 6 dni obozowych.

2) Sukcesy indywidualne:
Albert uzyskał pierwszą gwiazdkę (*)!
Hubert otrzymał beret ale jeszcze bez wilczka (obietnica będzie na pierwszej zbiórce po wakacjach)!
Maciuś został przyjęty do gromady (chusta)!
Adrian, Michał, Damian, Maciek są już dużo bliżej pierwszej gwiazdki - Adrian chyba najbliżej!
Rafał nieżle się wśród nas zaaklimatyzował i może zostanie wilczkiem po wakacjach...

3) Cały obóz (no prawie - bo po burzy już nie!) byliśmy on line! Prowadziliśmy blog, który teraz możecie czytać. Wilczki zamieszczały posty, publikowały zdjęcia! Chłopcy potrafią sami aktualizować naszą stronę internetową! Brawo!

4) Zdobyliśmy Grunwald! Garwolacy wraz z Radomiakami pokonali Krzyżaków! To my! 12. lipca 2008! (czekamy na relację na blogu!)

5) Wilczki pokonały Shere Khana a łatwo nie było... Wszak miał 3 wcielenia a jego dusza nieustannie przenosiła się pomiędzy nimi. To jeszcze nic! Na koniec - gdy już zginął pierwszy Shere Khan - pojawił się drugi, który miał 4 wcielenia. To było jeszcze trudniejsze ale czegóż to nie są w stanie zrobić wilczki z Garwolina i Radomia. I ten ostatecznie legł!

6) Wilczki okiełznały dwie "Krowy", oswoiły je i zmusiły do pływania po jeziorze. Fantastyczny sukces!

7) Gdyby była sprawność kajakarza to mógłbym ją z czystym sumieniem przyznać wszystkim 9 chłopakom z 1GG! Naprawdę nieźle wiosłują i wcale się nie boją pływać na kajakach! Gratulacje!

Na razie tyle...
Akela

Ja jestem Michał a mój pies wabi się Bąbel



Oto mój pies. Wabi się Bąbel. Jest bardzo inteligentny jak na psa. Potrafi siadać, podawać łapę i dawać głos. Jest moim wiernym przyjacielem. Pociesza mnie zawsze kiedy jest mi smutno. Bąbel potrafi rozśmieszać ludzi do łez. Jednak czasem sprawia wrażenie złośliwego i nieokrzesanego. Kopie dziury i wygrzebuje z nich kamienie. Jest to niezwykle uciążliwe, gdyż całe podwórko jest w ziemi. Swoimi brudnymi łapami brudzi ściany, lecz moja rodzina jakoś to znosi i wszyscy mu wybaczamy. Taki jest mój Bąbel.

Wielkie Łowy

Podczas obozu odbyły się Wielkie Łowy zwane także Wielką Grą. Polegało to na tym aby wytropić tygrysa o imieniu Shere Khan. Krowami przepłynęliśmy na drugi brzeg. Na szlaku były kawałki jarzębiny, które były krwią, patyki oznaczane jako strzałki. Poniżej na zdjęciu widać jak ktoś goni Shere Khana.



W końcu wracaliśmy w chwale do obozu.

Awaria internetu w Rudzie!

Czuwaj!

Być może część z czytających bloga było zdziwionych, że od piątku, 11.07. aż do niedzieli włącznie nie było żadnych informacji z obozu...
To nie jest bynajmniej zaniedbanie obozowiczów. Z tego co się dowiedziałem od Akeli, w piątek miała miejsce burza, która uszkodziła zasilanie 5V w zasilaczu komputera w Rudzie. Niestety nie mogłem w tej sprawie nic pomóc, bo nie byłem w tym czasie na obozie...
Akela powiedział, że posty z tych dni zostaną uzupełnione przez wilczki w najbliższych dniach po obozie. Czekamy!

Wasz Administrator

P.S. Można komentować posty! Zachęcam do korzystania z tej opcji! Jest to bardzo proste ale gdyby ktoś miał problemy, to proszę o info na mój adres: fse1gg@gmail.com

Troszkę informacji o Rudzie

Nazwa Ruda pochodzi od rudy żelaza. Zabytki Rudy to: młyn i karczma. 600 lat temu, gdy Ruda była duża mieszkało tu dużo ludzi. Obecnie jest tu 30 osób.

Kiedyś w Rudzie było dużo rolników. Gdy komuna się skończyła z Rudy wyjechało dużo młodych ludzi. Ruda od lat 70-tych, 80-tych nie była już wioską typowo rolniczą. Zmieniła się wtedy w wioskę turystyczno-sportowo-wypoczynkową. Starsi ludzie sprzedali działki Państwu i otrzymują teraz rentę.

Teren wokół Rudy jest bardzo zalesiony, pagórkowaty. W zimie jest tu jak w górach.

Do hotelu znajdującego się na terenie ośrodka od 11 już lat przyjeżdżają dzieci.

W Rudzie kiedyś żyły bardzo liczne rodziny - od 7 do 12 dzieci.

Zamieszkiwało tu również wielu Niemców.

Kiedyś Ruda dwukrotnie się paliła.

Stan zwierząt w Rudzie:
4 małe kozy
2 konie
1 duża koza
2 psy
3 bociany

Rejs kajakami

Dziś rano po śniadaniu mieliśmy skałę narady. Na skale narady Akela ustalił że będziemy pływać kajakami . Więc poszliśmy po kajaki . Gdy zwodowaliśmy już 3 kajaki , to wypłynęliśmy na pełne jezioro. Pływaliśmy do różnych przystani np.:brzozy z napisem "TEREN PRYWATNY". Dopłynęliśmy do drugiego portu. Ci co nie mogli i nie chcieli pływać na kajakach poszli do obozu. A ci co chcieli to pływali z Akelą i Bagheerą.

Drugi dzień obozu poza nami...

Czuwaj!

Jak to już nadmienił Administrator - w poście zamieszczonym po uruchomieniu internetu w Rudzie - jest nieźle!

Dojechaliśmy szczęśliwie - o 14.00 byliśmy na miejscu. Wszyscy dobrze znieśli podróż. No może prawie wszyscy, gdyż Michał musiał oddać śniadanie do woreczka foliowego (w drodze powrotnej dostanie jednak Lokomotiv i wszystko będzie dobrze).

Dziś - w drugim dniu obozu dokończyliśmy budowanie obozu (zdjęcia szóstki szarej można oglądać 2 posty wcześniej). Udało się to choć nie wszyscy byli jednakowo mocno zaangażowani... Na pochwałę zasługują: Adrian - za samodzielne wykonanie kosza na śmieci oraz Maciej R. - za precyzyjną - choć niezbyt dużą - półkę na ubrania. Obaj chłopcy - a także Rafał, Hubert i Michał - dzielnie też wiosłowali podczas dzisiejszego rejsu "Krową"...

Albert perfekcyjnie rozdzielił zadania do przygotowania ogniska wieczornego i wraz z całą swoją szóstką samodzielnie to ognisko poprowadził!

Maciej R. oraz Maciek M. są autorami dzisiejszych dwóch postów: o rejsie i o pionierce obozowej!

Damian zbudował półkę, która jest bardzo wytrzymała - sam to sprawdził siadając na niej...

No i jeszcze mały Maciuś W.! Zjadł dzisiaj podczas obiadu wielką furę ziemniaków. Naprawdę trzeba było zobaczyć jego talerz... Imponujące!

Na koniec zamieszczam zdjęcia-widokówki wykonane dzisiaj przez chłopaków:


Dobrej Nocy życzy
Akela

Rejs "Krową"

Krowa to piętnastoosobowa łódź napędzana wiosłami.Taką łodzią płynęliśmy całą Gromadą co chwilę wpływając w szuwary. W końcu udało nam się wyprowadzić ją na środek jeziora. Przepłynęliśmy do miejsca gdzie poprzedniego dnia się kąpaliśmy. Przybiliśmy do brzegu aby chwilę odpocząć. Wróciliśmy już bez problemów.

Drugi dzień obozu

Dziś zajęliśmy się pionierką obozową. Zbudowaliśmy: ogrodzenie z bramą, kosz na śmieci i szafki.

Ruda, Ruda, tra la la la la

Uff!

Po wielu trudach, rozlicznych przeciwnościach oraz złośliwościach materii nieożywionej udało mi się wreszcie podłączyć do internetu obóz wilczków w Rudzie - Mowgli 2008.

Od tego momentu będzie można śledzić przygody jakie będą przeżywać podczas tych dni obozowych chłopcy z 1GG.

Moja robota została już wykonana! Internet w Rudzie działa!
Co będzie dalej? Zależy tylko od Akeli i jego wilczków...

Czekajcie na ich gorące relacje!
Pozdrawiam,
Administrator

P.S. Z tego co wiem dojechali szczęśliwie i w miarę dobrze się zainstalowali na miejscu. Namioty stoją. Chłopcy wyglądają na wyspanych, najedzonych i zadowolonych...